Szukaj na tym blogu / Search the blog

poniedziałek, 2 września 2013

Najcenniejsza pamiątka

Moją najcenniejszą pamiątką jest książeczka wojskowa
pradziadka Antoniego Wizły.




Jedyne co mnie zastanawia to, że na obu dokumentach jest różny dzień urodzenia pradziadka.
Jest to przekłamanie albo pradziad celowo podał inną datę...

Jedynym wyjściem jest znalezienie aktu urodzenia pradziadka, wtedy będę miał 100% pewność która data jest prawdziwa.
Jak na razie nie udało mi się do takiego aktu dotrzeć.

W księgach parafialnych brak danych o Antonim Wizła, jakby człowiek nie istniał - ciekawa zagadka.
W takim razie zostają mi jedynie Pruskie księgi USC.
Może tam znajdę rozwiązanie.

niedziela, 1 września 2013

Piątkowa wizyta w AAG okazała się bardzo owocna


Znalazłem rodzeństwo mojej prababci Ludwiki Wizła zd.Pagórek oraz jej rodziców, Ignacego Pagórka oraz Victorię Katarzynę Strzeszyńską. Teraz w 100% mogę powiedzieć, że rodzina Pagórków i Wizłów była blisko spokrewniona z bardzo licznie występującą w księgach parafialnych rodziną Kropaczewskich (z Marzenina i Kąpieli pow. Czerniejewo, a obecnie z Poznania).

A dokładniej rodzina Kropaczewskich była bliskim kuzynostwem rodziny Pagórek oraz Wizłów.

Największym moim zaskoczeniem okazał się jednak znaleziony akt urodzenia mojej praprababci (po mieczu) Agnieszki Wiczewskiej zd.Półtorak, której w AA Poznań ślad mi się urwał.

I już myślałem, że tajemnica urodzenia i pochodzenia praprababki nie zostanie nigdy rozwikłana, aż tu nagle taki traf.

Okazało się, że praprababka urodziła się w roku 1846 i to w Radomicach. Z tej samej miejscowości skąd pochodzi rodzina mojej mamy,- Pagórków i Wizłów.


Po wizycie w archiwum mam mnóstwo imion, nazwisk i dat. Wczoraj cały dzień przesiedziałem nad porządkowaniem wszystkich osób i dopasowywaniem urodzonych dzieci do poszczególnych rodziców.
I tak wiele nazwisk mam nadal nie wyjaśnionych.

Mam nadzieję, że szybko się z tym uporam, bo już myślę nad powrotem do AAG.